Wciąż toczące się dość intensywnie życie, wszystkie w nim dokonujące się przemiany nasuwają mi od dawien dawna te pytanie, będące jednocześnie tytułem tego posta. Skąd idę, dokąd zmierzam...odwieczny problem nas samych, mnie samego. Może właśnie te wszystkie czynniki posunęły mnie do tego, by założyć blog?wiem jedno, że i AP miała wpływ znaczący na pojawienie się tego "coś" co zwie się blogiem.
Dziś zapewne będzie to wszystko, albowiem czas nie pozwala na dalsze dywagacje. Wiadomo, życie codzienne, kołowrotek, praca, dom, praca, dom, dom, praca, dom, praca, kołowrotek, kołowrotek, kołowrotek...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz