
Ja wiedziałem, poprostu wiedziałem, że będę niesystematyczny w dokonywaniu wpisów...taki jestem i już. Zawsze bądź sobą, tak? no będę zwłaszcza, gdy wpadnę z wielką awanturą do sklepu po tym jak sprzedawczyni sprzedała mi nieświeży pasztet zapewniając jednak, że "tyle, co go przywieźli".Sam pracując w handlu dałem się oszukać.Będę sobą, będę sobą, będę sobą, a i tak ulegam innym. Staram się bronić przed tym lecz jednak trudno mi z tym walczyć. Staram się także wdrażać w życie cenne rady przyjaciół, przede wszystkim AP, dotyczące zdrowej, nietoksycznej, pełnej optymizmu egzystencji lecz jak zawsze...nie zawsze się udaje. Pracuj nad sobą...tylko jak?Mam jeszcze jednak nadzieję, że wiosna która tak od dawna była wyczekiwana pozwoli mi jednak w dokonywaniu pozytywnych zmian w życiu./ znów odwiedziła mnie mama...tak bardzo mi jej brakuje:(
Aha, jeszcze jedno.Tak nawiązując do bycia sobą -
"Życie to (...) gra, a jakże. Ładna gra! Jeżeli znalazłeś się po tej stronie, po której są asy, to i owszem, można grać, przyznaję. Ale jeżeli trafiłeś na drugą stronę, gdzie nie ma ani jednego asa; to co to za gra?"/Holden Caulfield "Buszujący w zbożu"/Z treścią tegoż cytatu jednak się nie identyfikuję. Przykre, że jednak większość tak robi nie doszukując się własnej osobowości, nie pracując nad własnym ja./dalsze rozważania już jutro...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz