O mnie

czwartek, 18 marca 2010

Konsumpcyjny styl bycia.

Wczoraj, będąc w swoim miejscu pracy, dla niewtajemniczonych w sklepie rzecz jasna, po raz kolejny zastanawiać się zacząłem, co ludźmi kieruje w życiu, co dla nich jest ważne, czy tradycja świąteczna wiąże się tylko z obżarstwem?tak, dokładnie.Klienci robią niesamowite zapasy żywności na święta wielkanocne jakby conajmniej miała wybuchnąć bomba atomowa.No i tak najbardziej pożądanym towarem na święta stał się cukier waniliowy, proszek do pieczenia, ciasta do wypieku w proszku i rzecz jasna, nieśmiertelna już od dawna coca cola jako główny napój świąteczny.Zaznaczyć muszę, że powyższe towary ludzie kupują w niezliczonych ilościach, po 20, 30 sztuk.Doszło nawet do tego, że wczoraj dwie panie, stojąc w kolejce pokłóciły się o ... proszek do pieczenia. Nie będę komentował tego incydentu. Tak sobie myślę, przecież w życiu są ważniejsze rzeczy, w nim mamy więcej innych problemów.Dlaczego nikt nie próbuje dostrzec tego co jest niedostrzegalne, spojrzeć na życie i na święta od innej strony?

1 komentarz:

  1. Komercjalizm zagłuszył to, co świąteczne. Dzisiaj dla większości Powód kilku wolnych dni jakie czekają nas w kwietniu dawno został wyparty przez zwykłe łakomstwo i kolejne powtórki telewizyjnych zaszłości.. Może powinniście w sklepie urządzić jakiś zaciszny ring z kisielem, proszkiem i colą.. Może widok tego spożywczego placu boju pozwoliłby zachować resztki rozsądku w tych pustych, konsumenckich głowach?

    OdpowiedzUsuń